audio
audioduration (s) 0.6
18.6
| transcript
stringlengths 4
345
| id
stringlengths 32
34
|
---|---|---|
Wypadło na południe, więc ruszyłem w tamtą stronę. | 011191f4672c154155f27d52f30fa09d |
|
Jest godzina pierwsza czterdzieści. | 0113699bd969857a169cb1f2bcb63abd |
|
Do jednego włosa się przytuli i już go nie widać. | 011441878e3ce7685948b18bdb40806e |
|
Muzyka i śpiew nieustanny, uczty i igrzyska zapełniały jego życie. | 0116b426558523545eba96b01b7f1272 |
|
Dziewczyna prowadzi was do środka, do piwnicy. | 011a045eac1fbca4ef9ad96a0e86d20d |
|
Od zawsze i jak widać zostało mi to po dziś dzień. | 011d77815ca84aed522c247108475f6d |
|
Takie właśnie emocje towarzyszą bohaterom epopei Władysława Rejmonta obecnym na weselu Jagny i Boryny we wsi Lipce, a także gościom bawiącym się w bronowickiej chacie. | 01210e34da1fa51836a5420639211655 |
|
Jak przewrócisz się to wstaniesz bo: jesteś zwycięzcą! | 0132c76f66bb8fbe5ff4ca94fef3d2ef |
|
Po rodzicach zostały tylko trzy marmurowe kulki, które każdy z nas dostał w dniu swoich dziesiątych urodzin. | 0134ae3331819e8093e82fcc1d1c164c |
|
Wszyscy do pomp! | 013b964e532875794561c8d5687576c7 |
|
Wzniosłem tylko okrzyk na cześć naszej skrzydlatej patronki. | 013f8e939ae33d763520ad2007465bdd |
|
Lecz gdy mnie zobaczyły, zaczęły strasznie krzyczeć i uciekły. | 013ffbaed036ef6c540142a1fdc0d9de |
|
Pierwszym z nich jest przewidywanie czy dwa zdania podane na wejściu modelu są zdaniami, które w korpusie treningowym występują po sobie. | 014075ea8867603cc54e8422da772370 |
|
Czy widziałeś kiedyś potem tych dwoje? | 0141a75c9fa5f0b059adb239f4e4afe5 |
|
Na czym polega pańskie bogactwo? | 0141c159a7cfa44bbb6d6d12a07c8626 |
|
Najprawdziwszym przyjacielem. | 01420f25246431484ed7402d3349c9c8 |
|
Jednak potrafiłabyś. | 0142f81899f32685f41628efe7858643 |
|
To było cenniejsze niż złoto. | 01462fba2e5032465b6824efd7c351e6 |
|
Po kilku tygodniach drogi opuściłem Imperium i trafiłem do Księstw Granicznych. | 0146a300644d719535333dd6425501c1 |
|
Wiodła do tego tylko jedna droga i tę wybrałem. | 014825620683c7fef4c4a635c83b2c20 |
|
Ona ma to okresowo. | 014c8177f8e551a1f26290ca8956ebce |
|
Jest godzina dziesiąta piętnaście. | 014dd89d5c84f5d245cc541d332c658d |
|
Zdjęła ją groza. | 014e290e4c132c6ccf75a9531302f722 |
|
Wszyscy trzej skoczyli na równe nogi. | 015243dc8074b52fe361add4fd7f8fb9 |
|
Wszyscy patrzyli w jedną stronę. | 01582f59de6fb3cb2ec3789f8a900b99 |
|
Ale ma plan. | 015ab201b73146091962af3dc6c1589a |
|
Zaczęła zbierać swoje rzeczy z ziemi, czego nie ułatwiał tłum osób idących do swoich kolejnych sal. | 01687431444130f12cc2301861a3189b |
|
Co wiesz o rowerach? | 01690be8545c5c51707fca1a829c2a72 |
|
Właściwie całe pomieszczenie było już pokryte chmurami, a oni byli nimi otoczeni. | 0170816259a589a2d394978c28a48978 |
|
Czy drzwi były zamknięte? | 0175ba9d7a2e981784cc5a7ea0ae20ce |
|
Ruchy chłopaka były płynne i zniewalające. | 017818cfb729a1e5a19556d95ba27762 |
|
Jeden plus, że można z nim iść do kawiarni i pogadać. | 0178c58b9e800b5ba710ee996fbfe2ee |
|
Zaczynam się przez to denerwować, a moje ręce zaczynają się pocić. | 017ae377b2ebbca890b072a9ed44cbdf |
|
Nie myliłem się jednakże! | 017be13904eb9f36a97326718f5ffe2e |
|
Doktór nic nie podejrzewał. | 017cbf08d4b423741d5b1bf200546e4b |
|
Na drugiej wizualizacji zobrazowana została atencja z ostatniej warstwy modelu. | 017e77bc6e4901c731ae7e8867ab18f3 |
|
Powiedziała w końcu coś, co wydawało się być najlepszym wyjściem. | 017f7b7953851c6b6d1c9f1755001075 |
|
Zaśmiał się cicho, ściągając do końca spodnie i już w samych bokserkach sięgnął po swój kombinezon. | 0182f535e9a01cc24be6ba59d2d7e509 |
|
Że my jeszcze żyjemy. | 0184b18cdc8c86607f8d2cb53e419457 |
|
Nagle ucieszył się. | 0187c1930d2b8c16bcf47ee053106334 |
|
Jest godzina piąta trzydzieści. | 018f57da205ca8bc07f3684897807ca1 |
|
Prosimy przygotować bilet odbioru bagażu do okazania przy opuszczaniu terminala. | 01967047d1117208cc06970745795cc6 |
|
Zresztą takie momenty przeżywał dość rzadko. | 019764dc97a17a9bf766153486b96822 |
|
Prawdopodobieństwo często jest nieintuicyjne. | 019c7d5b6e37e31a06f70a41197f4e0d |
|
Było jej miło, że Randolf uznał jej pomoc za nieodzowną, ale osobiście nie czuła, że zrobiła coś szczególnego. | 019f79c93865624ac8d3c533d4136527 |
|
Wiedziała, że to może podziałać na Daniela jak płachta na byka, ale nie mogła powstrzymać złośliwości, że bał się nowej kapitan drużyny Ślizgonów. | 01a125eee24a1dc92ecd297e3664627d |
|
Odetchnął z ulgą. | 01a507b78b198b37faab736fb030d95b |
|
Może nie jestem lepszy, niż inni, dlatego nie rób ze mnie świętego. | 01a70a0af47275c719294fd24f28f63a |
|
Muszę dopiero od ciebie zasięgać informacji? | 01a9d8818297d2d4f2eabf60ec6694b3 |
|
Rzuciłem okiem na wstążkę napisu. | 01ad864fe881831ac3e57a68b2953d1a |
|
Zależy co zrobi, jeśli spróbuje ucieczki z domu przed koszeniem, to skradanie, jeśli nie, to trzeba skosić trawę. | 01ae4c467a888b3f73e7f5c3ce5e2a29 |
|
Paweł miał wstać już trzy drzemki temu. | 01b3f60af16a79d63cfa68fac9e61341 |
|
Tobie... tobie nie wolno tam wchodzić - oznajmiła. | 01bb17f0c61c768ad10470b2dce281d5 |
|
Na krótką chwilę zapanowała między nami kłopotliwa cisza. | 01be75a9a62b938ccede666c7a5da073 |
|
Po prostu zmiana ról wytrąciła cię z równowagi. | 01c0f47bece9e1eabf451ba0f4ba0f27 |
|
Księża za granicą nie chodzą już w takich spódnicach. | 01c3f2645cecfeb21c34b4e62c8b78e4 |
|
Było już około północy i ulice były prawie puste. | 01c4434af16db5adca124efca36335c9 |
|
Coś fenomenalnego. | 01c4a9467e1c7554e99bb5f8cb3abdf5 |
|
Jedyne czego teraz pragnął to otoczyć ją opieką i mieć ją obok siebie, by nie rozpocząć rzezi w Hogwarcie. | 01c8d2bf81486b4df5cbdc7c2f882321 |
|
Powiedziała pani: "porywczy", nie: "złośnik". | 01d21a7f8efa775717a24f8f92296328 |
|
Trochę potrwało zanim zdobyła się na odpowiedź, odganiając zaskoczenie. | 01d26cabafb2d864fded1c12754c0c29 |
|
Dawniej było to wielkie i piękne. | 01d2a0857d7449e513be7d10a1ef30d2 |
|
Dlaczego nie pojadą, gdzie cieplej? | 01d3f7a501ac49972dedacf1803caaf8 |
|
Możesz to czytać, póki nie wrócę ze szkoły. | 01d570ebdf79abcb654ad8d26b22726c |
|
Ale cierpliwie, żeby nie bić. | 01db0c4166c124f8d4dd19a7f1c29147 |
|
Otrzymaliśmy wiadomość o jakimś chłopcu, którego znaleziono w polu. | 01de7a988382115d780716b2c803d9db |
|
A może zauważyłeś coś niezwykłego w czasie snu? | 01df8144366ea5e988938f7f4de536de |
|
Mocno powątpiewał w to, czy chce to przeczytać, ale byłby sobą, gdyby nie uległ przemożnej ciekawości co też takiego może być zapisane na skrawku pergaminu. | 01e175b0325e01f5f7559395ee03ab31 |
|
Dziczysz się czy oswajasz? - zapytał. | 01e7cda3cb2b72011ec0725c969c024b |
|
Zaśmiał się tylko na słowa Joasi. | 01e7d21c0e734d78ce659432e5212157 |
|
Sam tylko wie... | 01e832c90296bf3ec2033d6068ef769a |
|
Tym razem chciał być sam i zwyczajnie się nad sobą poużalać. | 01f3413f3d6af705129cde654a75a45a |
|
Impotent dlatego nie może, ponieważ boi się, że nie będzie mógł. | 01f5980655446f2e4473e7c37a620056 |
|
No więc... | 01f629538aa30a58d8ce03f6dd3ba5b4 |
|
W południowej jego stronie rozbłysnął Krzyż. | 01f6f8e51ca307f348a85afe755f0216 |
|
Prawa te rozciągają się na wszystkie dzieci, bez żadnego wyjątku i bez żadnej różnicy. | 01f846e8943ff86b4cbe7772348ecb95 |
|
Obaj twórcy odebrali nagrody z rąk prezydenta miasta. | 01fae7587793c25c7dfbe9b2ab0f48db |
|
Belinda już dawno ciekła. | 01fb04331c306afb781ed7dc1480395f |
|
Telefon zadzwonił znowu. | 01fb709e8772df45ccba5dfd82b19209 |
|
Przez zdanie rozumiana jest tutaj sekwencja tokenów. | 01feeca40cf42e8697680188c2d11490 |
|
Bawię się. | 020327131d51cc9cc4a21ac5ba73b73e |
|
Wczoraj na pończoszkach miałaś większą i nie drapała. | 0209ba806a8e8afe4db2df0637366d12 |
|
Data jest w tym wypadku najważniejszą. | 020d1106089961e1b8d1e428ceebd4c4 |
|
Rozłożyła lekko ręce na jego uwagę i westchnęła cicho. | 02111d4e8668d3ddfb25b316b84ce6a2 |
|
Nagle podniósłszy głowę rzucił wzrokiem dokoła siebie. | 0213f0cf8a9ca0d0f5af5137882c6f62 |
|
Statek zachaczył o wzgórze, gdzie niegdyś rządził Król Gołębi. | 0216a8bfadd18b5096b0404325ed6ec0 |
|
Lecz one, obawiając się zasadzki, nie zbliżały się do niej. | 02179760190ebdb30610a6b4dc1364c1 |
|
Cóż się stanie z tym chłopcem nieszczęsnym! | 0219f7cdb7348ff954723876c6e2a1e1 |
|
Zakładała, że to ona coś nabroi, a jednak się pomyliła, gdy to Daniel strącił glinianą doniczkę, która spadła z głośnym trzaskiem. | 021a39041700611706de15eb6bc0207a |
|
Nie mów pan tego! | 021a3cd2d8c264632c6b926b0cb3fa07 |
|
Cień musiał nabrać woli, władzy, decyzji. | 021dae8c7563a5c0cb9775e082f3589a |
|
Wyłażą robaki różowe, nieprzyzwoite i rosną dalej, jak trawa do góry. | 021e9bfa64089954d9f5b9c35082cd2a |
|
Nic dziwnego; jest pan wychowankiem miasta... | 0224eafa150cc264be9153b69f26f974 |
|
Powoli przerzuca swoją przeszłość, swoje rozmowy z dziećmi. | 02261a9da112228895d6665ea8cd7d87 |
|
Myśmy, jako ludzie wykształceni, powinni świecić przykładem prostaczkom. | 02292b7c99be9bec262b567a39478e8e |
|
On tymczasem ujmował czarny worek i zarzucił na ramię swój płaszcz granatowy. | 022e9421d0749664f9b413546ebdeaad |
|
Nigdy nie pomyślała o tym, jak on może się czuć, gdy ta ciągle się na niego gapi. | 0238f0103e13be2ec5c5b48aa773aad4 |
|
Pociągnął nosem, węsząc jak pies. | 023b171e06e365b1a8e8baac2489474a |
|
Aiden nie potrafi się mu przeciwstawić, przez strach i szacunek którym darzy ojca. | 023dc9329f27f67a276c264fc25d01b7 |
|
Przeczekamy do odpowiedniej godziny, żeby wrócić do zamku. | 023dfbbb1f93e4cc1b779618ca989385 |
Subsets and Splits